Proszę o radę. Spędziłem długi weekend, rozszerzając Dodatek dotyczący regresji liniowej w mojej czerwonej książce na coś bardziej ambitnego. Mini-przewodnik zatytułowany „od regresji do uwagi”, łączący koncepcje. Z myślą o zastosowaniach w finansach (badania sygnałów) Plan: 1/
1. Regresja liniowa -> ridge -> kernel ridge -> wygładzanie jądra -> uwaga 2. Regresja liniowa -> mieszanki ekspertów -> uwaga 3. Mieszanki ekspertów -> lasy losowe -> wygładzanie jądra To długi projekt. Nauczanie tego w marcu/kwietniu. Będzie 40-50 stron. 2/
Ale to było bardzo różne od pisania oryginalnego załącznika. Teraz pracuję w ten sposób: 1. Zadaję pytania ChatGPT i Gemini. 2. Edytuję odpowiedzi pod kątem poprawności/spójności. Sprawdzam odniesienia w odpowiedziach. 3. Włączam do głównego dokumentu. 4. Wracam do punktu 1. 3/
W dużej mierze jestem teraz redaktorem, a LLM są autorami. Pytania: 1. Poza moim zespołem, czy to w ogóle nadaje się do publikacji? Co jeśli nieświadomie plagiatuję książkę? Notatki z kursu? 2. Powiedzmy, że LLM może zidentyfikować „plagiatowane fragmenty” i je poprawić. Czy to wciąż nie jest plagiat? 4/
3. Czy publikacja będzie legalna? Etyczna? 1. To wspaniałe doświadczenie. Jak programowanie: w weekend wykonuję pracę, która zajmuje tygodnie. 2. Jak w programowaniu, *uważam*, że istotnie przyczyniam się do projektu. 3. W przeciwieństwie do programowania, mam obawy dotyczące publikacji i autorstwa. Proszę o radę. 5/
Uwaga: moje korzystanie z LLM-ów jest znacznie wolniejsze i bardziej prymitywne niż to, co czytam tutaj na temat „sygnałów inwestycyjnych w średnim okresie z AI”. Ale na podstawie mojego doświadczenia, i nie chcąc nikogo urazić, 99% osób publikujących nie do końca wie, co robi. Nawet nie jest to błędne.
@ptuomov Mam na myśli, że niektóre rzeczy w życiu są przeznaczone na zera i jedynki. Ale nie wiele.
121