Dziś miałem lekcję, to też moje notatki. Naucz się mówić „do widzenia” 99% pragnień. Zauważyłem, że czas każdego dnia mija bardzo szybko, jakbym nic nie osiągnął. Kiedy pracuję nad jedną rzeczą, myślę o drugiej, w mojej głowie otwiera się jednocześnie kilkanaście zakładek, a na końcu wszystko się rozprasza, czas mija, a nic nie jest zrobione. Muszę poradzić sobie z moim rozkojarzeniem. 1. Jeśli masz coś do zrobienia, natychmiast to zapisz, wrzuć do notatnika. 2. Codziennie pozwól sobie na rozpoczęcie tylko 1-3 ważnych rzeczy. Jeśli dzisiaj mogę zrobić tylko 1-3 rzeczy, które z nich sprawią, że wieczorem będę spał spokojnie? Zapisz to i umieść w widocznym miejscu, a resztę wrzuć do listy „może później”. 3. Użyj „dni tematycznych” lub „bloków czasowych”, aby wymusić redukcję. Od poniedziałku do środy rano tylko pisz, od środy po południu do piątku tylko prowadź głębokie badania, a w weekend pozwól sobie na różne pomysły na wideo itp. Daj swojemu mózgowi punkt odniesienia: teraz nie jest czas na XX. 4. Koszt uruchomienia na poziomie idiotyzmu. Wyciągnij książki, które chcesz przeczytać, i połóż je na biurku, wyciągnij sprzęt do ćwiczeń w widoczne miejsce, obniż koszty uruchomienia jeszcze bardziej. 5. Ustal dla mózgu rytuał „wyłączania”. Po zakończeniu każdej rzeczy narysuj gwiazdkę w notatniku, mały rytuał, aby powiedzieć sobie, że ta rzecz jest całkowicie zakończona.