Gdyby H1B rzeczywiście dotyczyły talentu i geniuszu - firmy nie miałyby nic przeciwko płaceniu 3 razy więcej, niż kosztowałby amerykański pracownik na tym stanowisku Zamiast tego - mają niewolnika, którego mogą utrzymywać z ograniczonym wynagrodzeniem i wbudowanego w modele zysku na dłuższą metę.