🇱🇧 SYSTEM „UPADŁEGO PAŃSTWA” LIBANU JEST GOTOWY DO ZAKŁÓCEŃ Specjalny wysłannik na Bliski Wschód i ambasador Tom Barrack podkreślił, że Liban upiera się przy swoim status quo jako „upadłe państwo”. Hiperinflacja, niewystarczająca produkcja energii, napięty porządek sądowy, niekończące się strajki we wszystkich gałęziach rządu oraz załamany system bankowy wciąż panują bez oznak poprawy w obliczu niekończących się walk konfessionalnych i rządowych. Oto część, w której lokalni mieszkańcy się mylą - bardzo. Według naszych źródeł w Departamencie Stanu, Waszyngton nie polega na starych systemach, aby przywrócić kraj do jakiejkolwiek formy normalności czy funkcjonalności. W bankowości, na przykład, mimo że system nigdy nie odzyskał pieniędzy deponentów ani nie zrestrukturyzował zarządzania i składu zarządów, opór przed zmianą był wręcz irytujący. Traktowanie załamania bankowego Beirutu jako tymczasowej awarii lub czegoś, co nowy rząd może po prostu zresetować, nie jest realistyczne. Widok w D.C. jest znacznie chłodniejszy: stary porządek finansowy jest wątpliwy, a region już się rozwija. Nie można walczyć z technologią, a przy ogromnym zwrocie USA w kierunku przyjęcia innowacji blockchain i wzrostu, represje wobec tego, co zastąpiło banki, są również nierealistyczne. Klasa polityczna Libanu próbuje wskrzesić ten sam monopol bankowy, który zniszczył oszczędności ludzi i umożliwił ich korupcję w pierwszej kolejności. Znani gracze władzy chcą kolejnej rundy tego samego systemu, który upadł pod własną korupcją. Jednak dla amerykańskich urzędników monitorujących ewolucję finansów i DeFi na całym świecie - szczególnie w krajach, których systemy bankowe upadły, takich jak Liban, Syria, Wenezuela i Nigeria - to nostalgia udająca politykę. Białe rękawiczki banków korespondencyjnych wobec Libanu nie wrócą - nie po naruszeniach zgodności, nie po skandalach, nie po reputacyjnej katastrofie. Niezależnie od niezwykłych i godnych podziwu wysiłków libańskich i syryjskich banków centralnych oraz ich wysoko cenionych nowych gubernatorów, technologia i innowacje w obu krajach w dużej mierze wyeliminowały tradycyjne banki, a ogromna większość społeczeństwa ma niewielkie zaufanie do starej gwardii. W tej pustce coś innego zakorzeniło się - cicho, zdecydowanie. Revolut, PayPal, Whish Money, Western Union/OMT i fala ultra-szczupłych fintechów w Libanie i Syrii już wykonują pracę, której banki nie mogą: przesyłają pieniądze, oceniają ryzyko i budują ramy zgodności, które mogą rzeczywiście przejść zachodnią kontrolę. ...