Otrzymałem kilka wiadomości od osób, które mogły się z tym utożsamić, pytających, co tak naprawdę pomaga przerwać tę pętlę. Kilka rzeczy: - Zdefiniuj rozmiar przed naciśnięciem przycisku kupna. Większość żalu zaczyna się od improwizacji. Zdefiniuj rozmiar, unieważnienie (cena, czas lub zdarzenie/reakcja - wcześniej napisałem na ten temat dedykowany artykuł) i cele z góry, abyś później nie był pod wpływem emocji. Ustawienie potrzebuje parametrów, w przeciwnym razie nie jest to ustawienie. - Na tym rynku: realizuj zyski w momencie siły, a nie perfekcji. Sprzedawanie tylko na wyimaginowanym szczycie to źródło połowy bólu. Wycofuj się, gdy rynek daje, a nie gdy masz nadzieję/błagasz. - Przestań próbować trafić w ostatni tick. Nigdy nie trafisz w dokładne szczyty ani dołki. Graj w strukturę. - Akceptuj asymetrię informacji. Zawsze będziesz czuł, że mógłbyś zainwestować więcej lub sprzedać więcej. Uświadom to sobie, a wahania stracą swoją moc. - Codzienne lub tygodniowe przeglądy; w zależności od twojego stylu. Jeśli nie reflektujesz, nie nauczysz się. Brzmi podstawowo, ale zdziwiłbyś się, ile osób pomija nawet minimum, oczekując fenomenalnych wyników w trudniejszym środowisku rynkowym, w którym się teraz znajdujemy. - Jeśli już zostałeś mocno uderzony, przestań. Zrób powyższe, zresetuj się i przejdź na handel papierowy na chwilę. Zyskaj klarowność bez dalszego krwawienia. Najpierw naucz się lekcji, a potem wróć na rynek. Rynek zawsze będzie tam. - Porzuć fantazję "1 transakcja to wszystko, czego potrzeba". Ten sposób myślenia niszczy więcej kont niż złe ustawienia. Buduj powoli, bądź konsekwentny, to naprawdę posuwa cię do przodu. Zaostrzenie procesu sprawi, że nastawienie podąży za nim.