Każdy, kto twierdzi, że @EnochBurke nie został skazany na dożywocie za odmowę podporządkowania się ideologii gender, a jedynie za „lekceważenie sądu”, jest nieuczciwy. Oto dlaczego: Mówiąc technicznie, lekceważenie sądu jest rzeczywiście podstawą, na której Sąd Najwyższy go uwięził, ale ta cała sprawa dotyczy tego, że jest nauczycielem chrześcijańskim, który odmawia porzucenia swoich przekonań, nazywając uczniów zaimkami płci, którymi po prostu nie są. To był powód, dla którego został zwolniony przez szkołę. Bezzasadnie. A odmowa pana Burke'a zaakceptowania decyzji szkoły i stawienie się do pracy mimo to czyni go bohaterem z kręgosłupem. Czyni go kimś, kto odmawia stania z boku i pozwolenia na to, by zło działo się bez walki. Dlatego wciąż się stawia i dlatego teraz go zamykają, aż przestanie to robić. Chcą, aby się ukorzył, aby podporządkował się czemuś, co wie, że jest złe. I chcą, aby ogół społeczeństwa był zdezorientowany co do podstaw prawnych jego uwięzienia. To pokazuje, że tylko dlatego, że coś jest „prawnie” uzasadnione, jak decyzja Sądu Najwyższego o nieokreślonym uwięzieniu Burke'a, nie oznacza, że jest to słuszne. Burke powinien być uwolniony w tej sprawie, i mam nadzieję, że ludzie Irlandii będą walczyć o jego sprawę.