W zasadzie widzę to tak - Teoria "cen" z Chicago w pewnym sensie obejmuje/nawiązuje do wielu teorii stosowanych w dziedzinach takich jak (praca, urbanistyka, makroekonomia, handel...)
neocentrist
neocentrist3 paź, 02:25
Fragment z egzaminu końcowego w klasie Gary'ego Beckera w 1988 roku to jest to, co ludzie mają na myśli, gdy mówią, że teoria cen w Chicago jest bardzo różna od standardowej mikroekonomii
- Nowoczesna "mikroteoria" zawiera pewne specyficzne aspekty techniczne (teoria gier, projektowanie mechanizmów), które zainspirowały modele w niektórych dziedzinach (wiele finansów, zdrowia itp.), i ma inny charakter; jednak teoria trochę zaczęła żyć własnym życiem.
Miejsca poza Chicago uczą programu takiego jak: Kwartał 1: - Klasyczna mikroekonomia (ujawnione preferencje, popyt itp. dobra) - Arrow-Debreu i tym podobne (moim zdaniem, raczej bezsensowne twierdzenia o punkcie stałym demonstrujące warunki gładkości dla równowagi. Trochę zbyt często nauczane)
127