Nigdy nie wjeżdżam tyłem na miejsce. Prawie nigdy. Są ludzie na mojej siłowni, którzy dokładnie to robią i muszą podchodzić do tego 4-5 razy. O wiele łatwiej jest wyjechać z miejsca, niż wjechać tyłem. Kłóćcie się o to w komentarzach. Tylko jedno pytanie / jedno uzupełnienie.