Od kiedy byłem dzieckiem, miałem wokół siebie niezliczonych nauczycieli i rodziców, którzy stanowczo sprzeciwiali się i ostrzegali, aby nie liczyć na zarabianie pieniędzy z pasji. Ale to jest rada, która nie ma sensu. Nie jest tak, że nie można zarabiać na pasji, ale trzeba znaleźć pasję produkcyjną, a nie konsumpcyjną. Na przykład „jedzenie”, to jest konsumpcyjne, można tylko wydawać pieniądze, nie można zarabiać. Jednak jeśli po zjedzeniu potrawy potrafisz wydać skuteczną ocenę, to staje się to produkcyjne, masz szansę zostać blogerem kulinarnym, co może przynieść zyski. Jednak ta sprawa wiąże się z dodatkowymi wymaganiami, ponieważ biznes, który przynosi zyski, prawdopodobnie nie będzie wymagał od ciebie tylko jednej umiejętności. Oprócz smakowania potraw, możesz musieć montować filmy, przyjmować reklamy, współpracować z reklamodawcami, uczyć się, jak robić filmy, zrozumieć algorytmy platformy... Nazywamy to „umiejętnościami”. Zatem zarabianie na pasji = posiadanie produkcyjnej pasji x umiejętności odpowiadające tej pasji. Dla mnie moją pasją jest zrozumienie rzeczy, które są niejasne w dziedzinie biznesu, i jestem gotów pisać teksty, montować filmy, tworzyć społeczności... dla tej pasji. Dlatego moja pasja może być wymieniana na pieniądze. Bardziej skomplikowaną kwestią jest to, jak zbudować „umiejętności odpowiadające mojej pasji”, co samo w sobie jest problemem biznesowym, a także moją pasją. Zatem moja pasja to moja pasja, a sposób na zarabianie na mojej pasji to również moja pasja. W dziedzinie programowania istnieje pojęcie zwane bootstrapem, które pierwotnie oznacza: podciąganie się za pomocą własnych sznurówek. Ten pozornie niemożliwy ruch można zrealizować w systemie: system wykorzystuje swoje własne wyjście jako wejście, aby osiągnąć samodzielne uruchomienie i wzmocnienie. To jest model wzrostu bez zewnętrznych zależności: mogę wykorzystać siebie w obecnej formie, aby uruchomić siebie w przyszłości.