Chatcontrol zdecydowanie jest złym rozwiązaniem, ale trzeba to powiedzieć: dzieci nie są w porządku. Jest bardzo prawdopodobne, że kraje, które zakazują mediów społecznościowych dla osób poniżej 16. roku życia, będą postrzegane jako wizjonerskie za zaledwie dziesięć lat. W każdym razie, nawet jeśli tylko niektóre kraje spróbują tego, cały świat skorzysta na danych, które ten eksperyment przyniesie.

Jednym z argumentów, który pojawia się za każdym razem, jest "pozwólcie rodzicom się tym zająć". Powód, dla którego to nie działa, polega na tym, że media społecznościowe mają tak silny efekt sieciowy. Dlatego te firmy są najbardziej wartościowymi firmami na świecie i dlatego prawie nikt z was nie opuszcza CT na dobre: wszyscy inni wciąż tu są. To samo dotyczy dzieci: sprawienie, by tylko twoje własne dziecko zrezygnowało z telefonów/mediów społecznościowych, jest bliskie społecznemu ostracyzmowi. Ale jeśli cała ich grupa przyjaciół, szkoła, miasto itd. zrezygnuje w tym samym czasie - wtedy staje się to możliwe. Nazywa się to wyzwaniem (de)koordynacyjnym i jest to jeden z obszarów, w których ogólna regulacja jest znacznie bardziej skuteczna niż modele indywidualnego wyboru.