Obróciłem się wokół słońca 32 razy I mogę ci powiedzieć, że z pewnością nie zrobiłem wszystkiego dobrze Ale po raz pierwszy od dłuższego czasu. Jestem szczęśliwy. Szczerze. Czy spodziewałem się być w miejscu, w którym jestem dzisiaj? Nie w najmniejszym stopniu. Ale gdybym mógł cofnąć się 10 lat, a nawet 5 lat, powiedziałbym sobie 3 rzeczy. Po pierwsze, gdy jesteś młodszy, mów częściej „tak” swoim przyjaciołom. Wybierz się na spontaniczne wycieczki. Nie rezygnuj z nocnego wyjścia z przyjaciółmi. Nie kładź się spać za wcześnie, po prostu pogadajcie, te pieniądze, które ledwo masz, pierdol to, wydaj je i stwórz wspomnienie, bo szybciej niż się zorientujesz, wszyscy zaczniecie się oddalać, w swoich własnych światach, z własnymi życiami, i będziecie żałować, że nie widzicie się częściej. Po drugie, nie bądź zbyt zadowolony. Będziesz miał pracę, będziesz miał rutynę, będziesz miał ludzi w swoim życiu, ale nie pozwól, aby to cię pochłonęło ani nie wierz, że utknąłeś w tej lub jakiejkolwiek sytuacji. Wyjdź ze swojej strefy komfortu, a jeśli czujesz, że utknąłeś. Przełam to. Będziesz bardziej wdzięczny, że to zrobiłeś. Aplikuj na tę pracę. Załóż firmę. Znajdź coś, co cię pasjonuje i poświęć na to swój czas. Poznaj nowych ludzi. Spędzaj ten wolny czas na rozwoju, finansowym, mentalnym, emocjonalnym. Spojrzysz wstecz za 20 lat i będziesz wdzięczny, że to zrobiłeś. Czas nie zatrzymuje się, a im starszy jesteś, tym trudniej. Po trzecie, to, gdzie jesteś dzisiaj, nie definiuje, gdzie będziesz jutro. W ciągu 10 lat życie zmienia się bardzo. W ciągu 5 lat życie zmienia się bardzo. W ciągu 1 roku życie może się bardzo zmienić. A z tym, co wydaje się dużym problemem dzisiaj, jest w rzeczywistości małym punktem na mapie twojego życia w przyszłości. Przyjmij to. Ucz się z rzeczy. I traktuj te trudne sytuacje jako cenne lekcje, a nie koniec świata, nawet jeśli w danym momencie może się tak wydawać. Jestem wdzięczny za to, gdzie jestem dzisiaj. Pracuję z najbardziej przyjemną, pracowitą, a nawet jeśli może się to nie wydawać, mądrą grupą ludzi, wykonując pracę, której nigdy bym nie wyobrażał sobie 5 lat temu. Jestem niezwykle błogosławiony, mając ludzi w swoim życiu. Grupę przyjaciół sprzed i w trakcie studiów, z którymi nadal rozmawiam i staram się widzieć tak często, jak to możliwe. I na zawsze szczęśliwy, mając partnera u boku, który sprawia, że jestem lepszy każdego dnia i tylko chce dla mnie jak najlepiej. Mam rodzinę, która wydaje się szczęśliwa, a ponad wszystko (przeważnie) są zdrowi. Rozmawiam z nimi coraz więcej w miarę upływu lat, co uwielbiam. A dzięki temu jestem w stanie im pomóc i obserwować, jak osiągają nowe cele. Mój młodszy ja nie uwierzyłby w to, jakie mamy życie, ale byłby szczęśliwy, że ponad wszystko… Po raz pierwszy od dłuższego czasu. Jestem szczerze, szczęśliwy.