Rosyjskie "radio apokalipsy" UVB-76 wczoraj nagle zagrało muzykę z "Jeziora łabędziego", co wywołało spekulacje o kryzysie geopolitycznym. To radio było wcześniej analizowane przez ekspertów wojskowych z różnych krajów jako stacja używana przez ZSRR i armię rosyjską do dowodzenia atakami nuklearnymi, jednak w 2024 roku Rosja zaprzeczyła tym twierdzeniom, stwierdzając jedynie, że radio "ma do spełnienia dość ważne zadanie". Geopolityka zachowuje ostrożność wobec tej stacji głównie dlatego, że przez długi czas była ona w stanie uśpienia i ma specjalne właściwości. W połączeniu z wczorajszymi oskarżeniami Rosji wobec Ukrainy o próbę ataku na rezydencję Putina, wywołało to spekulacje, że Rosja może użyć "ataku nuklearnego" przeciwko Ukrainie. Jednakże, finansowe rynki najwyraźniej nie są zaniepokojone, ceny złota są stabilne, co wskazuje, że obecnie jest to tylko faza spekulacji. Osobiście uważam, że prawdopodobieństwo, że Rosja bezpośrednio użyje ataku nuklearnego przeciwko Ukrainie, jest naprawdę niewielkie; tzw. odwet może jedynie polegać na zwiększeniu częstotliwości i liczby wystrzałów rakietowych w kierunku Ukrainy.