W odniesieniu do twojego punktu dotyczącego ekonomii a technologii w kontekście zastępowania pracy, @sebkrier, ponownie uważam, że najważniejsze punkty znajdują się na zaniedbanym skrzyżowaniu: ambicje typu Test Turinga, które zwykłe wskaźniki dyskursu AI przypisują technologiom w jak naj mniej produktywnym kierunku.
ponieważ obszerna literatura ekonomiczna pokazuje, że istnieją duże zyski związane z zatrudnieniem, więc chociaż czysto zyskuje się na robieniu rzeczy coraz lepiej, ale nieco poniżej ludzkich możliwości, oraz na znacznej poprawie obszarów, w których już przewyższasz ludzi (WIELE obszarów na długo przed GenAI)
Kiedy przekraczasz ludzkie możliwości w zadaniu, pojawiają się znaczne negatywne skutki redystrybucji dochodów. Dlatego powinniśmy porównywać się do CZEGOKOLWIEK INNEGO NIŻ próba zdania testu Turinga w coraz szerszym zakresie zadań.
I w miarę jak to robimy, kluczowe jest, aby był to proces zrównoważony między pracą a kapitałem, ponieważ w przeciwnym razie będzie to dążenie do zysku zamiast poprawy wydajności.
Oczywiście, to jest zbytnio uproszczone, ponieważ nie ma rzeczywistego jednego poziomu ludzkich umiejętności, a to, co naprawdę ma znaczenie, to pewnego rodzaju porównanie dostosowane do jakości i kosztów, ale to jest rzeczywiście powód, dla którego Test Turinga nie jest tak dobrze zdefiniowany, jak się wydaje.
Ale w uproszczonym modelu, w którym jest to rzeczywiście dobrze zdefiniowane (istnieje jakiś pojedynczy poziom ludzki, który można obiektywnie zmierzyć, a koszty można idealnie porównać), byłoby to dokładnie to, czego należy unikać... lokalne minimum traktowane jako lokalne maksimum.
@sebkrier Niech nazywam "cele podobne do Turinga" te, które opierają się na tym, że model przewyższa poziom człowieka w rosnącej liczbie zadań. "Podejścia anty-Turinga" to te, które poprawiają się w jakiejkolwiek innej części przestrzeni: poprawiając umiejętności poniżej poziomu człowieka lub powyżej poziomu człowieka
@sebkrier Istnieje wiele czynników, które powinny wpływać na to, gdzie inwestować, w tym funkcja wejścia-wyjścia inwestycji w badania, jakie umiejętności są w jakim stopniu poszukiwane itd.
@sebkrier Ale w zakresie, w jakim analiza ekonomiczna może wnieść coś do tego, powiedziałbym, że jest to: w zakresie, w jakim kapitał kieruje innowacjami, najbardziej negatywne zewnętrzne miejsce do inwestowania (to, w którym analiza oparta na kapitale prawdopodobnie najbardziej nas zniekształci).
@sebkrier jest benchmarkiem typu Turing.
@sebkrier A propos, byłoby dokładnie odwrotnie w przypadku polityki/pracy: ci by zainwestowali za mało w zdanie testu Turinga
@sebkrier Może to trochę żartobliwie, ale to jest powód, dla którego moją najlepszą radą dla lidera polityki AGI byłoby: Nie rób (a raczej opodatkuj robienie) AGI powinno być naszą polityką.
915