To cały ruch zanurzony w dziwnych poziomach ekonomicznej ignorancji, ludzie w społecznościach wiejskich zajmujący się rolnictwem i pracą z zasobami naturalnymi *również* korzystają z aglomeracji w obszarach miejskich, to oni kupują towary.
Czego obfitość ma do zaoferowania ~ każdy to kraj z wyższymi średnimi standardami życia, mniejszym chaosem w walce o ograniczone zasoby i większą równością.
57