Jestem dość znudzony tym, że każda etyczna debata w ciągu ostatnich 15 lat spiraluje w dość podstawowe "powinno" vs "nie powinno", zamiast podejmować jakiekolwiek próby skonfrontowania tego, co nastąpi po tym, jak ktoś po prostu zrobi to, o czym mówi tłum "powinno vs nie powinno".
„to jest [termin]” oraz „w porządku jest nie chcieć tych rzeczy” poważnie ignorują fakt, że ktoś i tak to zrobi, niezależnie od tego, jakie okropne słowa im nadacie. Technologia przyspiesza, mimo że istnieją problemy etyczne. Utkniecie tutaj wydaje się fatalne?
„ale to jest złe!” wielu ludzi tak myśli. co teraz. co chciałbyś zatrzymać w związku ze złymi ludźmi robiącymi rzeczy, które uważasz za złe. cokolwiek? czy chciałbyś narzekać, że zło istnieje? jedno z tych działań mogłoby ograniczyć zło, ale na pewno go nie zatrzyma, jeśli nie masz nawet dobrych zastrzeżeń.
39