Pracuję nad zdecentralizowanym społeczeństwem od prawie 10 lat. Zdecydowanie rozumiem decyzję zespołu Farcaster, ale mam kilka myśli do podzielenia się. Skupienie Farcastera na portfelu jest jak Starbucks, który nie koncentruje się na kawie. Azjaci pierwotnie nie piją zbyt dużo kawy — ale jeśli Starbucks zrezygnuje z kawy w Azji, to po prostu kolejna zachodnia sieć fast food. Weźmy przykład Japonii i Korei, potrzebowali 1-2 pokoleń po II wojnie światowej i dominacji gospodarki WTO, aby stało się to powszechną rzeczą w społeczeństwie. W przypadku Chin byliśmy tego świadkami w naszym pokoleniu. Teraz te kraje razem mają łatwo większe spożycie kawy niż USA. Jeśli coś jest ideologicznie fajne i teoretycznie lepsze + funkcjonujące (jak zdecentralizowane społeczeństwo), potrzebuje po prostu czasu. I potrzebuje młodego pokolenia, aby dorosnąć. Jestem tutaj na kolejne 10 lat. :)