Zasnąłem do czwartej, dawno nie miałem tak przyjemnej drzemki, gdyby nie to, że miałem dziwny sen, pewnie mógłbym jeszcze trochę pospać. Sen mniej więcej dotyczył inwazji obcych, którzy złapali mnie, bo miałem zaparcia przez dwa dni, a potem otworzyli moje ciało, jednocześnie wiwatując i robiąc zdjęcia na pokaz: "Tego jest dużo, tego jest dużo" Na początku to był straszny sen, ale potem obudziłem się ze śmiechu, widać, że naprawdę byłem głodny, któryś z panów zaprasza na coś?