Kilka dni temu wszyscy oglądaliśmy dramat z @Izzyalright i kimś, kto kopiował jej sztukę. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że znajdę się w podobnej sytuacji… ale w zeszłym tygodniu dowiedziałem się, że inny artysta pikselowy w web3 narysował bezpośrednio na jednej z moich animacji, nigdy nie wspominając, skąd pochodzi. Skontaktowałem się prywatnie, nie otrzymałem odpowiedzi, nie ma sprawy. Pomyślałem, że odpuszczę. A dzisiaj rano pokazano mi coś jeszcze trudniejszego do przełknięcia: ktoś na @Ripple kopiował mój charakterystyczny styl @BasedMinis przez miesiące, publikując prace, jakby był twórcą - a setki, może tysiące ludzi w to uwierzyły. Widząc moją pracę - coś, co budowałem przez lata, coś, w co włożyłem swoją tożsamość i markę - krążyć jako czyjeś z tylko drobnymi zmianami… szczerze mówiąc, czułem się, jakbym dostał cios w brzuch. Wiem, że naśladowanie „powinno być komplementem”, ale kiedy twoja sztuka jest twoim głosem, twoim źródłem utrzymania i twoją historią, obserwowanie, jak jest pozbawiana swojego pochodzenia, uderza inaczej. Zawsze wierzyłem, że ludzie wiedzą, skąd pochodzi oryginalna sztuka Mini. Ale X i każdy łańcuch mają swoich naśladowców, a ochrona tego, co budujemy, staje się coraz trudniejsza. Nie dzielę się tym, aby wywołać dramat - po prostu chcę powiedzieć: uznanie ma znaczenie. Artyści mają znaczenie. A jeśli kiedykolwiek zobaczysz BasedMinis… będziesz wiedział, skąd naprawdę pochodzą.