Ponieważ nasz świat kręci się wokół pieniędzy, zbudowaliśmy silne intuicje dotyczące rozróżniania kosztów i wartości. Nie mamy takich samych wyrafinowanych intuicji w kwestii zdrowia: co nas zabija lub czyni silniejszymi. W kwestii zdrowia oczywiście unikamy tego, co zabija nas natychmiast, ale akceptujemy to, co zabija powoli. Czasami dlatego, że jesteśmy gotowi na wymianę życia na przyjemność, a innym razem dlatego, że po prostu nie wiemy lub nie jesteśmy świadomi. To jest w moich myślach, ponieważ obecnie podróżuję i teraz rozumiem oraz widzę świat całkowicie przez pryzmat życia i śmierci. Widzę tak wyraźnie systemy społeczne i jak są zbudowane dla kapitalistycznej efektywności i nieświadomości życia i zdrowia.