W ciągu ostatniego tygodnia w Tunbridge Wells miała miejsce najbardziej brytyjska historia. W zeszły weekend całe miasto miało odciętą wodę. Powiedziano nam, że do zakładu uzdatniania wody dostarczono złą partię chemikaliów i przez kilka godzin nie będzie wody, podczas gdy dostarczana i wdrażana będzie nowa partia. Gdy nastał wieczorny termin, powiedziano nam, że woda wróci rano. Gdy nastał poranek, powiedziano nam, że wróci wieczorem. Gdy nastał wieczór, powiedziano nam, że wróci następnego ranka. To trwało przez 4 dni, aż w końcu South East Water, firma odpowiedzialna, po prostu przestała składać jakiekolwiek obietnice dotyczące powrotu wody. Wczoraj, po 5 dniach bez bieżącej wody, obiecano 25 000 gospodarstw domowych w mieście, że wkrótce dostaną wodę. Tylko że będzie to zanieczyszczona woda, z którą cała ta sytuacja miała się zmierzyć. Jak na razie, niektóre gospodarstwa, w tym moje, wciąż nie mają wody, podczas gdy kilka ma wodę, która nie może być używana do picia, mycia rąk ani praktycznie do niczego innego poza spłukiwaniem toalet. Stajemy się krajem trzeciego świata w czasie rzeczywistym.