Myślę, że zasadniczo to, co należy zrozumieć o Chińczykach, to to, że struktura ich społeczeństwa i leżąca u podstaw kultura sprawiają, że bardzo trudno im wpływać na Zachód — celowo, przypadkowo, potajemnie, jawnie, wszystko to jest zasadniczo niemożliwe dla nich.
Pat Dennis
Pat Dennis1 gru, 20:39
Jednym z moich bardziej szalonych przekonań (lub całkowicie oczywistych przekonań) jest to, że zasiewanie amerykańskiej prawicy aktywną/głośną antyindyjską bigoterią (zastępującą bardziej niespecyficzne postawy antyzagraniczne) stanowi pierwszą naprawdę udaną chińską operację informacyjną w USA.
Nie chcę tego mówić w sposób kulturowo szowinistyczny, ale jednym ze sposobów, w jaki można to zauważyć, jest to, że nawet naturalizowani Chińczycy, którzy spędzili dużą część swojego życia na Zachodzie, pozostają zdezorientowani i zasadniczo odporni na zachodnie produkty kulturowe.
nasza wspólna konsumpcja kulturowa jest jak, superbohaterski żur i ukryty tygrys, chowany smok. wszystko inne jest dla drugiej strony niepojęte.
34,56K