Pulpity umierają. Kiedyś ciągle się do nich odnosiliśmy, aby monitorować, równoważyć, zabezpieczać. Teraz przekazujemy cele: - "Utrzymaj mnie wypłacalnym" - "Optymalizuj zyski" - "Prowadź delta-neutralnie" To nie jest UX. To delegacja. Kiedy cele zastępują kliknięcia, produkt staje się aktorem. Agenci przestają być interfejsami i zaczynają być narzędziami płynności. Ale delegacja skaluje się tylko wtedy, gdy możemy udowodnić, co agent zrobił i dlaczego. To jest prawdziwe wąskie gardło. Nie UX, nie opóźnienia - zaufanie. x402 sprawia, że rozliczenia są natywne dla AI. $VIRTUAL przekształca agentów w obywateli ekonomicznych. ...Ale bez matematycznie zabezpieczonych paragonów za wnioskowanie i wykonanie, wciąż stawiamy na czarne skrzynki. Kiedy działania są kryptograficznie audytowalne, delegacja się skaluje. Przestań polerować przyciski i zacznij mintować paragony.