Jestem bardzo podejrzliwy wobec tzw. 'stable coinów'. Przede wszystkim, nie ma liczby mnogiej. W zasadzie tylko jedna firma dostarcza prawie całemu światu. Po drugie, dlaczego nazwa fiat jest neutralna? Jakby cokolwiek z tego było powiązane z czymkolwiek innym niż dolar. Po trzecie, stabilność? Jaka stabilność? Nie można z jednej strony głosić, że potrzebujemy zdrowych pieniędzy, bo, wiecie, fiat, a z drugiej strony nazywać dolara fiat "stabilnym"... Nazwijmy to, czym jest, kryptodolar. A w tym momencie trzeba być ślepym, żeby nie dostrzegać, jak to pozwala rządowi USA przesunąć ten dług w wysokości 38 bilionów dolarów jeszcze trochę dalej w przyszłość. Nie wspominając o tym, że jest to całkowicie scentralizowane. Kryptodolary mogą być (i często są) konfiskowane lub zamrażane. Nie trzeba zbytnio rozwijać wyobraźni, aby zobaczyć, jak to staje się narzędziem do finansowej inwigilacji. A to tylko niektóre z bardziej powierzchownych obaw... Nawet nie zagłębiam się w temat. Jeśli chcesz z tego korzystać, śmiało. Nie zamierzam nikomu mówić, co ma robić ze swoimi pieniędzmi. I widzę użyteczność. Widziałem, jak to przynosi korzyści ludziom. Ale powinniśmy być bardzo szczerzy co do tego, czym dokładnie to jest. Widzę zbyt wielu Bitcoinowców, którzy bagatelizują potencjalnie poważne problemy, które mogą towarzyszyć masowej adopcji kryptodolarów.