Obecny stan kanadyjskiego dyskursu politycznego (jeśli można to w ogóle tak nazwać) jest wyraźnym dowodem przeciwko akceleracjonizmowi. Rzeczy mogą zawsze stać się wykładniczo gorsze. Był tu kiedyś anonim, który powiedział: "Pamiętaj, że w Południowej Afryce wciąż są libtardy." Wkrótce będzie "W Kanadzie wciąż są libtardy."