Jestem przerażony tym barbarzyńskim atakiem - a jednak, niestety, nie jestem zaskoczony. Słabość brytyjskiego rządu pod przywództwem Keira Starmera, który dolewa oliwy do ognia pustymi deklaracjami na rzecz palestyńskiego państwa terrorystycznego, bezpośrednio umożliwiła tę zbrodnię, w najświętszy dzień dla narodu żydowskiego. Antysemityzm w Wielkiej Brytanii osiągnął rekordowe poziomy, a dzisiaj kosztował życie dwóch wiernych. Tylko determinacja i odwaga rabina synagogi zapobiegły jeszcze większej katastrofie. Modlę się, aby brytyjski naród powstał jak lwy, zerwał łańcuchy poprawności politycznej i oczyścił swój kraj z radykalnego islamizmu. Moje najgłębsze kondolencje dla rodzin pogrążonych w żalu oraz życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla rannych.