Popularne tematy
#
Bonk Eco continues to show strength amid $USELESS rally
#
Pump.fun to raise $1B token sale, traders speculating on airdrop
#
Boop.Fun leading the way with a new launchpad on Solana.

New York Magazine
To jest Nowy Jork: @thecut @vulture @intelligencer @curbed @grubstreet @strategist
Wśród chaosu i okrucieństwa Trumpa 2.0 miliony Amerykanów wyszły na ulice, aby zwrócić uwagę na brutalność prezydenta Trumpa; wielu innych dołączyło do sieci szybkiej reakcji i grup monitorujących społeczność, aby stawić czoła agentom egzekwującym imigrację. W czasach, gdy instytucje, które powinny stawać w obronie przed brutalnymi i autorytarnymi taktykami Trumpa, albo twierdzą, że nie mają mocy, by się bronić, albo po prostu ustępują jego żądaniom, odświeżające jest widzieć codziennych Amerykanów, którzy wykorzystują swoją agencję, aby metaforycznie uderzyć w stół i powiedzieć: „Nie na mojej zmianie!”
Jest Clifford „Buzz” Grambo, który spędził miesiące patrolując sąsiedztwa w Baltimore na swoim skuterze i ostrzegając mieszkańców, gdy dostrzega tam agentów ICE, co przyniosło mu przydomek „nowoczesny Paul Revere”. Jest Angie „ICE Chaser” Vargas, samozwańcza „mama piłkarska” w Los Angeles, która śledzi agentów imigracyjnych po mieście w swoim Mercedesie i nosi megafon, aby ostrzec innych mieszkańców Los Angeles, że agenci są w pobliżu. A jest Seth Todd, który pojawił się na pokojowej demonstracji przed biurem terenowym ICE w Portland w stanie Oregon, ubrany w nadmuchiwany kostium żaby. Po tym, jak funkcjonariusze spryskali go gazem pieprzowym, a także innych protestujących, ludzie w całym kraju zaczęli nosić swoje własne nadmuchiwane kostiumy na akcje przeciwko ICE.
„Gdy zamykamy rok 2025 i przygotowujemy się do wejścia w drugi rok administracji, szykuję się na eskalację brutalnych taktyk Trumpa. Ale czerpię również siłę z codziennych Amerykanów, którzy stanęli w obronie swoich sąsiadów w sposób zarówno mały, jak i duży, mówiąc: 'Nie tutaj. Nie teraz. Nigdy'” - pisze Andrea González-Ramírez.
Przeczytaj więcej o zwykłych ludziach, którzy stawiają swoje ciała na linii, aby sprzeciwić się administracji Trumpa:

54
W samym środku Metropolitan Museum of Art, 209 najlepszych kolekcjonerów zegarków na świecie zachwyca się Piagetami za 15 000 dolarów, Cartierami za 20 000 dolarów, Patek Philippe'ami za 50 000 dolarów i Rolexami za 300 000 dolarów. To powitalna kolacja na biannualnym RollieFest, dwudniowym, zaproszeniowym spotkaniu entuzjastów horologii, dealerów i influencerów, gdzie bilety kosztują 1 500 dolarów za sztukę.
Nie każdy może wejść na RollieFest. „Nie mogę powiedzieć, ile osób chciało przyjść na to wydarzenie. Otrzymywałem wiadomości od obcych ludzi z całego świata,” mówi Geoff Hess, globalny szef zegarków w Sotheby’s, który wymyślił to wydarzenie w 2019 roku. Zarezerwował te pożądane 209 miejsc dla osób, które zna lub obserwuje na Instagramie.
„Oferuję, że to trochę jak zdobycie złotego biletu do fabryki czekolady Willy'ego Wonki. „To coś pomiędzy Willym Wonką a La Cosa Nostra,” mówi. „Ale nikt nie zostaje zlikwidowany.”
Następnego dnia odbywa się „Lunch Zegarkowy” w One World Trade Center („Proszę przynieść zegarki — wszystkie marki są mile widziane”). „Wchodząc na 102. piętro, znajduję nasłonecznioną horologiczną bacchanalię. Długi stół pokryty Breguetami, Rolexami, Patek Philippe'ami, Audemars Piguetami i Universal Genèves rozciąga się wzdłuż środka pokoju,” pisze Steven Phillips-Horst (@gossipbabies). „Podchodzę do skarbu, przesuwając moje nieskrępowane ręce o średnich dochodach po milionach dolarów wartości towaru — złoto, srebro, wysadzane diamentami, skórzane paski, vintage, indie, zupełnie nowe. Ktoś, kto posiada te klejnoty, na których się pocę, po prostu nie dba. Są wśród przyjaciół. Teraz mi ufają.”
Przeczytaj pełną relację Phillips-Horsta z RollieFest:

247
Najlepsze
Ranking
Ulubione
