W końcu chodzi o to, żeby prosić o pieniądze. Dlaczego, skoro twój brat zmarł, ty też musisz dawać pieniądze pocieszenia? To jego wybór, że pracował w nocy i zmarł z przepracowania, nie da się tego zmienić? Wiele osób umiera, prowadząc taksówkę w nocy. Czy musimy wynagradzać wszystkich? Dlaczego Choi Min-hee wyciska łzy na siłę? Przestań z tym cyrkiem. To przypomina mi sytuację z rodzinami ofiar z Itaewon i Sewol, jakby to była rekrutacja aktorów. Czuję, że to ma 518% podobieństwa. A co z katastrofą na lotnisku Kim Dae-jung, które zmieniło nazwę w Muan?