Więc zrobiłem coś "mądrego", gdy srebro osiągnęło 50 dolarów. Kupiłem srebro fizyczne o wartości 5 000 dolarów. Około 100 uncji. Około 7 funtów. W zasadzie błyszcząca cegła. Teraz z żoną podróżujemy do Europy… …i odkryłem, że posiadanie srebra to pełnoetatowy problem 😂 Nie mam sejfu. Nie chcę zostawiać go w domu. Mój bank dosłownie powiedział: "nie przechowujemy tego." I poważnie rozważam przejście przez TSA z metalowym prętem jak postać z Minecrafta. Jak ludzie właściwie to robią? – Zainstalować sejf za 2 000 dolarów, aby chronić pręt za 5 000 dolarów? – Płacić miesięczny czynsz za przechowywanie, jak za członkostwo na siłowni? – Zakopać go w ogrodzie i mieć nadzieję, że nikt nie skosi trawnika? – A może po prostu nosić moją średniowieczną skrzynię skarbów wszędzie jak pirat? Wszyscy krzyczą "METALE SZLACHETNE = WOLNOŚĆ!!!" Tymczasem ja tutaj stresuję się, jak opiekować się kamieniem. Jakieś porady?