Dziękuję wszystkim za epicki rok. Zaczęło się od prawie braku obserwujących w lutym, a dzięki wam wszystkim teraz mam ponad 800 tys. Po drodze straciłem też wielu śnieżynków. Dziękuję Elonowi Muskowi, bez niego nie miałbym nawet tej strony. Nie tylko dlatego, że kupił Twitter. Dziękuję za obserwowanie mnie, oznaczanie i udostępnianie moich postów. Dziękuję za uratowanie strony, gdy była skazana na zagładę. Będę na zawsze wdzięczny. Dziękuję wszystkim moim obserwującym, dużym i małym. Każdemu, kto pomógł po drodze, doceniam was. Dziękuję również wszystkim moim subskrybentom. Dalej oznaczajcie mnie i komentujcie. Odpowiadam na kilka wiadomości prawie pod każdym postem. Zaskakująco, niewielu to robi. Pomimo nowych tyranizujących przepisów w Australii, będę dalej ujawniać debili na całym świecie. Dziękuję.