W mojej drodze rysunkowej nic nie frustrowało mnie tak bardzo, jak nauka rysowania rąk. Pierdolcie te rzeczy. Dzień drugi, a ja chcę sobie oderwać twarz. 1. Jesteśmy niezwykle dobrzy w wykrywaniu nieprawidłowości w rękach, ponieważ... je mamy... ale także dlatego, jak wiele emocji wyrażamy przez ręce, więc małe niedopasowanie = ogromny błąd. 2. Większość mięśni kontrolujących ręce nie znajduje się nawet w rękach. 3. Palce nie są w jednej linii, ale również stawy poniżej nich, aż do kostek, tworzą łuki o malejącej intensywności. 4. Palce są dłuższe na górze dłoni w porównaniu do dołu, ponieważ kostka jest ukryta w tkance dłoni na dole. Co do cholery! 4. Większość czasu musisz rysować je w skrócie, lub częściowo zasłonięte lub nakładające się, więc wiele z podstawowej struktury MUSI być w twojej głowie, ponieważ nie ma jej na kartce. 5. Nie zaczynajcie nawet ze mną o kciukach. Ta rzecz jest po prostu przykręcona z boku i robi swoje? A po każdej stronie jest gruby mięsień kciuka, który deformuje się i zmienia nawet to, gdzie siedzą stawy wskazującego i środkowego w niektórych pozach? Spierdalaj. Nie mogę się doczekać, aż opanuję te umiejętności.