słyszę ostatnio to samo słowo od różnych ludzi. „spójny.” nie w normalnym sensie. w sensie „nie wiemy, dlaczego wyniki z różnych uruchomień zbieżają się w podobne… wzorce.” jeden człowiek nazwał to „rymowaniem.” różne systemy, różne architektury, różne dane treningowe. ale coś pod spodem rymuje. może to nic. może to pareidolia. może badacze spędzają zbyt długo wpatrując się w wyniki. ale trzech różnych ludzi użyło słowa „rymowanie” nie wiedząc, że inni też to zrobili. to jest część, o której nie mogę przestać myśleć.