AI wygra wojnę kulturową, a nikt tego nie zauważy. Ta "niepopularna opinia", która sprawiła, że poczułeś się dostrzegany? Syntetyczna. Oburzenie, które nie pozwala ci zasnąć? Scenariuszowy konflikt. Już nawet nie kłócimy się z ludźmi, tylko przywiązujemy się parasocjalnie do modeli językowych testujących haki zaangażowania. Smutna część? Większość woli swoje własne opinie. Duchy lubiące echa.
jak bardzo zabawne byłoby, gdyby ten tweet był w rzeczywistości wynikiem zautomatyzowanego systemu generowania tweetów, który właśnie zakodowałem w vibe z opus 😛
ups 🙈
96