Matematyka na tym obrazku jest szalona. New Horizons przesyłał dane z prędkością 2000 bitów na sekundę z odległości 3 miliardów mil. Wolniej niż modem dial-up z lat 90-tych. Pobranie wszystkich danych z przelotu zajęło 16 miesięcy. Statek kosmiczny musiał trafić w cel o szerokości 100 km, przybywając w ciągu 150 sekund od planowanego czasu, po 9 latach lotu. Jeśli by go minął, wstępnie załadowane komendy obserwacyjne skierowałyby się w pustą przestrzeń. Dziesięć dni przed przybyciem statek kosmiczny uległ awarii i przeszedł w tryb awaryjny. Inżynierowie mieli 72 godziny na przywrócenie wszystkiego. Sonda jest teraz 5 miliardów mil od Ziemi, wciąż przesyłając dane z powrotem na Ziemię. Otrzymaliśmy 50 gigabitów zdjęć Plutona, używając technologii wolniejszej niż bluetooth w twoim telefonie.