🇺🇸 TATA Z TEXASU UŻYWA KONTROLI RODZICIELSKICH, ABY SAM ZAKOŃCZYĆ PORWANIE CÓRKI To jest koszmar każdego rodzica - i studium przypadku, dlaczego cyfrowe ślady mają znaczenie. W dzień Bożego Narodzenia, 15-letnia dziewczyna spaceruje ze swoim psem w przedmieściu Houston i nie wraca. Brak wezwania o okup. Brak świadków. Jej ojciec otwiera swój telefon. Używając wbudowanych kontroli rodzicielskich, śledzi jej lokalizację do odosobnionego leśnego obszaru 2 mile dalej. Jeszcze nie ma policji. Brak obwodu. Tylko tata, sygnał i czysta adrenalina. Znaleźć ją w środku pickupa z częściowo nagim 23-letnim mężczyzną. Groźby nożem. Porwanie. Najgorsza wersja tej historii. Ojciec sam ją wyciąga. Dzwoni do organów ścigania, gdy jest już bezpieczna. Podejrzany, Giovanni Rosales Espinoza, został oskarżony o poważne porwanie i nieprzyzwoitość wobec dziecka. Brak kaucji. Więzienie. Koniec drogi. Takie przypadki cicho przekształcą sposób, w jaki rodzice, sądy i policja myślą o cyfrowym nadzorze - nie jako o naruszeniu, ale jako o ostatniej desce ratunku. Czasami algorytm ratuje dzień. Czasami to po prostu tata, który wiedział, gdzie szukać. Źródło: NBC News, Biuro Szeryfa Montgomery County