Jednym z powszechnych błędów, które zauważam, jest próba bycia zbyt sprytnym zbyt wcześnie. Ludzie poprawnie identyfikują meta na początku, ale zamiast wyrażać to za pomocą najczystszej, najbardziej przyciągającej uwagę formy, szukają tanich, mało płynnych beta, mając nadzieję na dodatkowy zysk. To wprowadza niepotrzebną złożoność: teraz musisz mieć meta, które się sprawdzi, oraz kapitał do rotacji w twoje konkretne proxy. Na szybkim, spekulacyjnym rynku, główny ticker otrzymuje ofertę jako pierwszy. Betas działają dopiero po ustaleniu narracji. Na początku prostota jest przewagą.