2 lata temu, kiedy głupi brat odwiedzał babcię z głupią siostrą, babcia była jeszcze bardzo sprawna. Wtedy babcia miała donośny głos, sprzątała swoje fasolki i szczypiorek w ogrodzie. Babcia zaczęła mieć demencję i nie rozpoznawała ludzi od zeszłego roku, niestety nie doczekała się swoich urodzin i odeszła. Głupi brat jechał samochodem przez cały dzień, wrócił do starego domu babci dopiero wieczorem. Kiedy wszedł do ogrodu, był już pełen ludzi. Ponieważ rzadko wracam do domu babci, nie rozpoznawałem ludzi. Kapłan już zbudował ołtarz w głównym pokoju, ustawił muzykę żałobną, przygotował kadzidło. Babcia przez całe życie wychowała 4 dzieci, a także pomagała w opiece nad 5-6 wnukami. Teraz życie babci dobiegło końca. Zimna i wilgotna zima na południu sprawia, że czuję się szczególnie zimno, zwłaszcza że przyjechałem z ciepłego domu na północy. Wieczorem zrobiliśmy ognisko w ogrodzie, aby się ogrzać. Jutro znów będzie pracowity dzień.