W niektórych miejscach wciąż możesz wejść do sklepu bez sprzedawcy, kupić trochę warzyw lub bochenek chleba, a pieniądze wrzucić do koszyka. Nikt nie sprawdza. W 1980 roku kradzież w sklepach była problemem w USA, ale nie katastrofalnym. Do 2000 roku sklepy odzieżowe musiały oznaczać droższe przedmioty czujnikami, które piszczały, jeśli ktoś próbował wynieść je przez drzwi. W 2025 roku małe przedmioty, takie jak dezodorant i detergent do prania, są teraz zamykane jak alkohol w szklanych gablotach. Musisz poprosić pracownika, aby otworzył drzwi. Ostatnio widziałem sklep, który ma nawet bramkę przy wejściu - facet musi na ciebie spojrzeć, upewnić się, że nie wyglądasz na osobę, która zamierza ukraść, a potem otwiera materiałową taśmę i wpuszcza cię do środka. A on otwiera bramkę dla ciebie znowu przy wyjściu. Ale tak, postęp zawsze się dzieje, wszędzie, PKB jest wyższe, a brak zaufania nie ma nic wspólnego ze zwiększonymi napięciami społecznymi spowodowanymi masową imigracją.