To jest drapieżne. E-maile kampanii Trumpa automatycznie zaznaczają pola, aby obciążyć zwolenników dodatkowymi 2 500 dolarami, chyba że to zauważą i zrezygnują. Język strachu. Fałszywa pilność. Projektowanie w ciemnych wzorach. To nie jest zbieranie funduszy. To wykorzystywanie lojalnych zwolenników, którzy ufają mu, że ich nie okradnie. Sprawdź skrzynki odbiorcze swoich rodziców i dziadków. Tak właśnie ich oszukują. H/t @meiselasb