Nie sądzę, żeby Texas i Floryda kiedykolwiek się pokłóciły, ale gdyby to się stało, byłoby to jak w jednym z tych filmów o zombie, gdzie 20 zombie biegnie w stronę faceta z wymachującymi rękami, a on po prostu pali jednego papierosa za drugim, strzelając do nich jednego po drugim.