Byłem zirytowany japońskimi turystami nagrywającymi Mszę Bożonarodzeniową. Potem zaczęli wychodzić i zrobili pełne 90-stopniowe ukłony w stronę księdza, wychodząc tyłem, wciąż się kłaniając. Natychmiast poczułem się z tym dobrze i jeszcze bardziej pokochałem Japończyków 🇯🇵 🇵🇱