W rzeczywistości nie ma potrzeby się martwić. Kiedy widzisz na Twitterze kogoś, kto mówi, ile lat ma i ile zarobił, w rzeczywistości może mieć długi na pożyczkach internetowych. Widząc, jak ktoś chwali się, co kupił, niektórzy mogą edytować zdjęcia, a inni kupują coś tylko po to, by zrobić zdjęcie i potem to zwrócić. Rzeczywiście jest wielu bogatych ludzi, ale nigdy nie starają się wzbudzać niepokoju, na pewno nie są to ci, którzy codziennie chwalą się, jak bardzo są bogaci. W obecnej sytuacji rynkowej, jeśli uda się nie stracić pieniędzy, to już całkiem nieźle. Ja jestem całkiem zadowolony, ostatnio straciłem tylko 40 tysięcy USDT, w porównaniu do ubiegłego roku to znacznie mniej.