Sztuczka z różańcem w wykonaniu Posobieca była tylko najnowszym przykładem performatywnego duchowości stosowanej przez obudzone prawice… nie różni się to od sygnalizowania cnoty „Chrystus jest Królem” Nie mam nic przeciwko religijnym ludziom publicznie dzielącym się swoją wiarą, ale nie wtedy, gdy staje się to performatywną polityką.