Szczerze mówiąc, jestem w szoku, że ludzie, którzy mówili nam, że mężczyźni mogą zajść w ciążę, że granice są rasistowskie i że inflacja była wyimaginowana… Też się mylili w kwestii gospodarki i nie potrafili przewidzieć wzrostu o 4,3%. To tak, jakby mimo swoich tytułów i dyplomów ci eksperci mogli być po prostu średnio inteligentnymi idiotami.