Hmm, nie wiedziałem, że w krajach, których rządy są przejmowane przez autorytarystów, źli ludzie żądają od organizacji informacyjnych, aby w swoich materiałach uwzględniały komentarze od osób, które są przedmiotem ich raportów, tak jak to zrobiła @bariweiss w @60Minutes. To dla mnie nowość. Smutne, ha!