Gorąca opinia: "Twórz produkty, których ludzie chcą" to najgłupsza, kopiuj-wklej rada, jaką można dać w kryptowalutach. To działa w tradycyjnych branżach z ustalonym dopasowaniem produktu do rynku. Nie tutaj. Największe innowacje w kryptowalutach nie pojawiły się z badań użytkowników ani grup fokusowych. Nikt nie siedział i nie mówił "potrzebujemy tego teraz": • Tokeny • AMM • Yield farming • Rynki predykcyjne Te rzeczy po prostu... się pojawiły. Bo jakiś autysta pomyślał, że są fajne i zbudował je mimo wszystko. Prawdziwym rakiem w naszej branży jest napływ ludzi z web2, trzymających swoje ramy "rozwoju produktu" jak teksty religijne. Zdecydowanie zabiły kreatywność. Dowody mówią same za siebie - dziesiątki DEX-ów, setki stablecoinów. Kolejny neobank. Kolejna "super aplikacja". Zero przełomowych produktów. Tylko niekończące się pochodne pochodnych. Kryptowaluty są wciąż zbyt wcześnie, aby użytkownicy wiedzieli, czego chcą. Nie wiedzą, dopóki im tego nie pokażesz. Dopóki nie sprawisz, że poczują coś, o czym nie wiedzieli, że jest możliwe. Musimy wrócić do energii z dnia 1. Buduj dziwne rzeczy, bo są fajne. Buduj rzeczy, które nie mają sensu dla VC. Pozwól wyobraźni szaleć zamiast optymalizować pod kątem następnej prezentacji. Przyszłość kryptowalut nie leży w badaniach rynkowych. Leży w piwnicach serwerów discordowych, gdzie ktoś myśli "czy nie byłoby szalone, gdyby..."