Cóż, muszę wyraźnie się poddać; nie mam nadziei, że kiedykolwiek stanę się tak opartym na faktach. „Liberalizm” musi zaczynać się gdzieś pomiędzy Hayekiem a Pinochetem, a przypuszczam, że musimy poczekać 38000 lat i na ustanowienie Imperium Człowieka, aby doświadczyć choćby odrobiny centroprawicy.