Więc... nominalny wzrost w USA wynosi >8%, wskaźnik cen PKB wyniósł właśnie 3,8% (DUŻO powyżej prognoz), a jednak rentowności 10-letnich obligacji wynoszą tylko 4,17%? Historia sugeruje, że przy nominalnym wzroście powyżej 8% rentowności 10-letnich powinny być DUŻO wyższe. A mimo to, Fed prowadzi QE i obniża stopy procentowe, zachęcając do JESZCZE WIĘKSZEJ inflacji! Wow!