musiałem dzisiaj pożegnać drogiego przyjaciela. zachorował na białaczkę tuż po odejściu z firmy i przejściu na emeryturę w Lizbonie - nie zdążył cieszyć się końcową grą. był dla mnie jak ojciec po śmierci mojego taty 15 lat temu. spoczywaj w pokoju, Julian, tęsknię za tobą
moje serce boli za nim i jego żoną, zasługiwali na to, aby cieszyć się swoimi złotymi latami w Portugalii. Jestem wdzięczny za czas, który spędziliśmy razem. Cieszę się, że już nie cierpi z powodu chemioterapii. Chaos życia może wydawać się niesprawiedliwy - doceniajmy tych, którzy są z nami.
241