Wczoraj noc decyzyjna FOMC, otwarcie skoczyło w górę przed spotkaniem, a potem spadło. Większość ludzi przestraszyła się raportu finansowego Nvidii, to chyba nie jest przesada, że to był dzień o największej zmienności w tym roku, prawdziwe powiedzenie: raz ugryziony przez węża, przez dziesięć lat boi się liny studziennej. Wiele małych akcji wróciło do poziomu z dnia raportu finansowego, ale Nvidia jeszcze nie. Myślę, że poczekam, aż Nvidia wróci do tamtego poziomu, zanim zwiększę pozycję, na razie mam 30% pozycji, co jest komfortowym stanem. Nie jestem też zbyt optymistyczny co do przyszłorocznych trendów... Dlatego mogę handlować tylko w grudniu i styczniu. Wcześniej kupiłem CRCL po 65, a teraz zbliżam się do mojego poziomu TP. Nie odważam się na więcej operacji z CRCL.