„Nie jestem wielkim przeciwnikiem instytucji. Nie byłem wielkim przeciwnikiem altcoinów. Te produkty instytucjonalne to po prostu rodzaj altcoinów. Ludzie mogą zarabiać pieniądze. Róbcie swoje. Ale to nie jest Bitcoin. ETF to nie jest Bitcoin. W tych scentralizowanych projektach nie otrzymujesz podstawowych wartości Bitcoina, kontroli, odporności na cenzurę, prywatności. Umieszczasz to w scentralizowanym opakowaniu, a jeśli umieścisz Bitcoin w scentralizowanym opakowaniu, tracisz wszystko, co w nim dobre. To nie jest Bitcoin. To tylko coś w rodzaju marketingu opartego na sympatii. To „Hej, lubisz Bitcoina, kup mój inny projekt.” Tak samo jak, „Hej, lubisz Bitcoina? Kup mój altcoin.” To nie to samo i myślę, że w wielu aspektach to krok wstecz. Nie nienawidzę tych ludzi, ale z pewnością nie powinni być celebrowani. Nie posuwamy naszej branży do przodu, jeśli robimy strategie skarbowe, jeśli robimy ETF-y, jeśli kibicujemy BlackRock i Cantor. To krok wstecz. To nie jest coś, z czego można się cieszyć. To nie jest zwycięstwo, moim zdaniem. Zwycięstwem jest posiadanie przez więcej osób bezpośredniego dostępu do prawdziwego Bitcoina. Mamy teraz miliony ludzi, którzy zostali wprowadzeni w ten fałszywy papierowy produkt, który jest roszczeniem do roszczenia do roszczenia czegoś, co ma w nazwie Bitcoin, ale w rzeczywistości nie jest Bitcoinem. Nigdy nie trzymali portfela, jak wielu z nas w 2012 roku, kiedy ktoś wysłał nam te pierwsze dolary i mówisz: „Wow, to jest fajne. Nie musiałem podawać swojego ID i mogę kontrolować i trzymać te zdrowe pieniądze po raz pierwszy.” Teraz mamy całe pokolenie milionów ludzi, którzy tego nie mają. Mają jakiś śmieciowy produkt fiatowy, który leży jak muł na ich scentralizowanym koncie maklerskim w scentralizowanej firmie rozliczeniowej, handlowany na scentralizowanej giełdzie, z scentralizowanym agentem transferowym i scentralizowanym kustoszem, i muszą ufać sześciu poziomom ludzi w roszczeniu do czegoś, co ma w nazwie „Bitcoin”. To nie jest zwycięstwo. To nie jest krok naprzód. Nie sądzę, żeby to było coś, co powinno być celebrowane w ogóle.”